Każdy z nas zna święto, jakim jest Dzień Wszystkich Świętych. Prawie każdy też wie, że ma ono miejsce pierwszego dnia listopada oraz że jest świętem typowo religijnym i dniem wolnym od pracy. Jest to jedna z bardzo charakterystycznych świąt dla wyznań z rzymskokatolickiego kręgu. Święto to odznacza się bogatą i burzliwą historią. Pewną ciekawostką jest to, że niegdyś odbywało się ono trzynastego maja. Miało na celu upamiętnienie świętych męczenników, ginących za swoją wiarę.

Święto zapoczątkował i rozpowszechnił papież Bonifacy IV w siódmym wieku. On zaczął podkreślać wartość świętych dla kościoła poprzez docenienie relikwii. Dawniej były one traktowane, jako osobliwego rodzaju pamiątki. Co bogatsi wierni trzymali je w domach, ale można je było odnaleźć także w kaplicach i mniejszych kościołach. Panujący w tamtych czasach papież Bonifacy IV stworzył z pogańskiej świątyni kościół pod wezwaniem Matki Bożej Męczenników. Sto lat później święto przeniesiono na dzień pierwszego listopada, prawdopodobnie po to, aby połączyć jego obchody z obchodami Dnia Zadusznego, odbywającego się dzień później. Następnie podniesiono jego rangę z święta obejmującego upamiętnienie męczenników na święto upamiętniające wszystkich świętych. W ten dzień, jako że jest połączony z Zaduszkami, tradycyjnie całymi rodzinami odwiedza się groby zmarłych.

W Polsce te dwa święta są szczególnie często mylone z powodu rygorystycznych zakazów władz PRL. Dzień Zaduszny i dzień Wszystkich Świętych otrzymały nawet specjalną, wspólną nazwę święta zmarłych. Chyba dla każdego z nas pierwszy listopada kojarzy się z cmentarzami, zniczami oraz wieńcami i odwiedzaniem grobów najbliższych nam osób. Istotnie, od wielu lat całe rodziny wybierają się na cmentarz, aby odwiedzić groby bliskich. Czasami to święto jest również okazją do typowo rodzinnych spotkań. Jest ono też stałym punktem dla wielu właścicieli sklepów. Na kilka dni przed tym świętem praktycznie każdy większy sklep jest pełen zniczy i mniej lub bardziej oryginalnych wieńców, czy też kwiatów typowo nagrobnych.

Tradycją jest, że w oba te dni wierzący i praktykujący katolicy zmierzają do kościoła na mszę. Znicze tego dnia palą się na wszystkich cmentarzach. Warto podkreślić, że nie jest to dzieło przypadku. Dla wierzących w wiarę katolicką ogień jest symbolem pamięci oraz modlitwy. Dawniej bardzo popularny był zwyczaj „karmienia zmarłych”. Ten zwyczaj był popularny zwłaszcza na wsi i polegał na wystawieniu własnoręcznie wypiekanego chleba z masłem na stole, aby zbłąkane dusze mogły się posilić. Wierzono, że taki rytuał uspokoi dusze, które nie zaznały spoczynku oraz uchroni rodzinę od psot duchów czy klątwy.   Dzień 1 listopada jest obecnie obchodzony bardzo spokojnie, z naciskiem na modlitwę oraz refleksje nad życiem i przemijaniem.