O istnieniu takich miejsc wiele z nas dowiadywała się z filmów realizowanych w Stanach Zjednoczonych bądź Kanadzie, gdyż właśnie w tych państwach są one najliczniejsze. Jednak pierwsze ślady pochówku zwierząt pochodzą już z czasów starożytnych. Istnieje kilka bardzo prestiżowych miejsc tego typu m.in. nieopodal Nowego Jorku.

Swoje groby i tablice nagrobne zyskiwały zwierzaki domowe, w dużej mierze psy, które w jakiś sposób przyczyniły się ludziom, np. poprzez uratowanie życia. Jednak miłośnicy zwierząt rozpoczęli szeroko rozpowszechniać idee grzebania zwierząt, tworząc w specjalnie przeznaczonych miejscach pomniki i tablice upamiętniające ich ukochanych pupili.

Wiele z nas nie zdaje sobie z tego sprawy jednak również na terenie Polski znajduje się około dziesięciu cmentarzy dla zwierząt. Są one zlokalizowane w różnych województwach, co daje większości z nas możliwość pochowania swojego kochanego zwierzaka w godny sposób.

Na tego typu cmentarzach rzadko pojawiają się znicze czy kwiaty. Jest to kwestia bardziej indywidualna. Znacznie powszechniejsze są kolorowe wiatraczki czy przymocowane do tablic ulubione zabawki pupili. Nie jest to również miejsce kultu w dniu Wszystkich Świętych, chyba że dana osoba odczuwa potrzebę odwiedzenia tej lokalizacji w danym dniu.
Wiele cmentarzy dla zwierząt zorganizowanych zostało na terenach prywatnych, których właściciele chcieli podkreślić swoją miłość do zwierząt, umożliwiając ich pochówek zarówno sobie samym jak i znajomym czy okolicznym mieszkańcom.

Zdarzają się głosy iż to tylko zwierzęta i taki rodzaj pochówku jest zbędny. Cmentarze takie najczęściej jednak nie rażą, nie rzucają się w oczy, a wiele osób z istnienia nawet nie zdaje sobie sprawy. Z tego powodu, kwestie ich niezbędności i potrzeby tworzenia najlepiej pozostawić osobom, które kochały swoje zwierzaki i chcą godnie je pochować i mieć miejsce, w którym będą mogły je wspominać.